


Ofiaruje Tobie Panie Mój
Ofiaruje Tobie, Panie mój, Całe życie me, Cały jestem Twój, Aż po wieki. Oto moje serce, przecież wiesz Tyś miłością mą jedyną jest.

Ty tylko mnie poprowadź
Gdy drogi pomyli los zły I oczy mgłą zasnuje Miej w sobie tę ufność Nie lękaj się A kiedy gniew świat Ci przysłoni I zazdrość jak chwast zakiełkuje Miej w sobie tę ufność Nie lękaj się! Ty tylko mnie poprowadź…

Tak mnie skrusz
Tak mnie skrusz, Tak mnie złam, Tak mnie wypal Panie Byś został tylko Ty Byś został tylko Ty Jedynie Ty.

Mój Mistrzu
On szedł w spiekocie dnia i w szarym pyle dróg, a idąc uczył kochać i przebaczać. On z celnikami jadł, On nie znał, kto to wróg, pochylał się nad tymi, którzy płaczą. Mój Mistrzu, przede mną droga, którą przebyć muszę…

Nic nie musisz mówić
Nic, nie musisz mówić nic Odpocznij we mnie Czuj się bezpiecznie Nic, nie musisz mówić nic Odpocznij we mnie Czuj się bezpiecznie Pozwól kochać się miłość pragnie Ciebie Pozwól kochać się miłość pragnie Ciebie

Hymn o miłości – Antonina Krzysztoń
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił,…

Ludu mój ludu
Ludu, mój ludu! Cóżem ci uczynił? W czymem zasmucił, albo w czym zawinił? Jam cię wyzwolił z mocy faraona, A tyś przyrządził krzyż na Me ramiona. Ludu, mój ludu! Cóżem ci uczynił? W czymem zasmucił, albo w czym zawinił? Jam…

Antonina Krzysztoń – Pieśni postne
Płyta niezwykła w dorobku Antoniny i polskiej fonografii w ogóle. Powstała z fascynacji piosenkarki tradycyjnymi polskimi pieśniami wielkopostnymi („Ogrodzie Oliwny”, „Krzyżu Święty”, „Gorzkie Żale przybywajcie”). Słuchała ich i uczyła się w liceum prowadzonym przez siostry Niepokalanki w Ołtarzewie, do którego…

Antonina Krzysztoń – Ogrodzie oliwny
Ogrodzie Oliwny, widok w tobie dziwny! Widzę Pana mego, na twarz upadłego. Tęskoność, smutek, strach Go ściska! Krwawy pot z Niego wyciska. Ach, Jezu mdlejący, prawieś konający! Kielich gorzkiej męki z Ojca Twego Ręki. Ochotnie przyjmujesz, za nas ofiarujesz. Anioł…